Sos mole na bazie czekolady jest idealny jako dodatek do warzyw, kurczaka czy indyka. Ważne jest, by gotować go niespiesznie i używać odpowiednich składników, a odwdzięczy się pysznym smakiem. Sprawdź co zrobić, by Twój sos mole udał się idealnie.
Chili ancho
Jednym z najważniejszych składników sosu mole, są suszone papryczki chili ancho. Wykorzystuje je się w wielu potrawach kuchni meksykańskiej, bo nadają im charakterystycznego smaku. Jeśli chcesz zrobić oryginalny sos mole poblano, postaraj się zdobyć ten składnik. Zastąp nim suszone papryczki chili.
Anyż, goździki i inne przyprawy są ważne, ale to chili ancho nadaje potrawie smaku i nie sposób gotować oryginalnych potraw bez niego. Choć sos mole poblano bez papryczek również wyjdzie smacznie, będzie to jeszcze lepsza wersja.
Inne papryczki chili
Jeśli chcesz, możesz wykorzystać też chili mulato. Charakteryzuje je większa ostrość i bardziej wyczuwalna słodycz zarazem. Podobną pikantność (i zdecydowanie dymny aromat) ma też inny gatunek suszonych papryczek - chili mora.
Dodaj je do swojego sosu mole, a smak i połączenie z czekoladą i kakao sprawią, że będziesz regularnie przygotowywać sos mole do różnych potraw.
Bulion do sosu mole
Zanim do sosu dodasz czekoladę, trzeba zrobić bazę. Jest nią oczywiście bulion. Możesz go ugotować na bazie kurczaka lub indyka, albo zrobić prostszą wersję z bulionem warzywnym. Jak go przygotować?
Pokrój w kostkę warzywa: marchewkę, seler, pietruszkę (możesz znaleźć gotowe mieszanki w sklepach) i lekko podsmaż na oliwie. Dodaj sól i pieprz. Gdy aromat warzyw rozniesie się po kuchni, zalej je wodą i gotuj wywar na małym ogniu przez 2-3 godziny (im dłużej tym będzie smaczniejszy). Do garnka możesz dodać anyż, świeżą pietruszkę lub kolendrę, czosnek, paprykę wędzoną i sos sojowy. Jeśli masz kuchenkę z palnikami, możesz na jednym opalić cebulę i dorzucić do wywaru.
Gdy bulion będzie gotowy (kosztuj go i doprawiaj wedle uznania, nie skracaj jednak czasu gotowania!), przecedź go i wykorzystaj do sosu mole. Jeśli zostanie Ci wywar po przygotowaniu sosu, możesz po prostu ugotować makaron i mieć pyszne pierwsze danie.
Prażenie nasion
Gdy prażysz migdały, orzechy ziemne, pestki dyni, sezam lub inne ziarna - pamiętaj, by uniknąć zbyt długiego trzymania ich na suchej patelni. Chwila nieuwagi może kosztować Cię sos mole z posmakiem goryczy zamiast dymu i wędzonki. Zwracaj więc na to uwagę i mieszaj co jakiś czas orzechy na patelni. Nie przedłużaj też niepotrzebnie czasu prażenia. Gdy nasiona, orzechy lub pestki się zarumienią, są już gotowe, by dodać je do sosu.
Komentarze