Kutia wigilijna
2
10 min
4 porcje
Średnie
Ciasta i desery

Kutia wigilijna

Wiele osób nie wyobraża sobie spędzić wigilię Bożego Narodzenia bez skosztowania smaku gotowanej pszenicy, masy makowej, miodu, rodzynek i orzechów laskowych. Jeśli i Ty planujesz tradycyjną wigilię lub tęsknisz za smakami dzieciństwa, nasz tradycyjny przepis na kutię z pewnością przywoła Ci wiele wspomnień. Koniecznie przygotuj ją na wigilię nadchodzących świąt. Do dzieła!



Produkty użyte w tym przepisie (1) Kup online

Lista składników 8

Przygotowanie

Podobał Ci się ten przepis?

Warto wiedzieć

Kutia wigilijna to jedno z tradycyjnych dań wigilijnych kuchni polskiej. Jej sposób przygotowania nie jest trudny, wymaga jedynie nieco cierpliwości. Jeśli chcesz poznać kilka wskazówek dotyczących tego dania z maku i pszenicy, znajdziesz je poniżej.

Zadbaj o odpowiednie składniki

By przygotować kutię, potrzebujesz dobrych i sprawdzonych składników.

To, jaką pszenicę wybierzesz, ma znaczenie

Jeśli chodzi o pszenicę, kupuj ją ze sprawdzonych źródeł. Jeśli nabywasz ją na wsi od rolnika, namocz ją zgodnie z przepisem – zalej wrzątkiem, a następnego dnia zagotuj, odcedź, nalej świeżą wodę i gotuj, aż zmięknie. Choć zajmuje to nieco czasu, dla efektu końcowego warto poświęcić te kilka godzin.

Jeśli kupujesz pszenicę w sklepie, zwróć uwagę na opakowanie. Jeśli widnieje na niej informacja o tym, że jest już namoczona, przygotowanie kutii zajmie Ci tylko jeden dzień.

Co z masą makową?

Niezależnie od tego, czy korzystasz z suchego maku, czy z gotowej masy, zwróć uwagę na jakość i staranność jej przygotowania.

Decydując się na samodzielne robienie masy, zadbaj o to, by mak opłukać wrzącą wodą i dobrze go zmielić maszynką do mielenia mięsa z odpowiednim sitkiem. Wtedy uzyskasz pyszną masę, którą mogą wzbogacić rodzynki, miód i wszystko to, czego sobie tylko zażyczysz.

Jeśli chcesz posłużyć się gotową masą makową, wybierz się do większego sklepu. Tam z pewnością będzie duży wybór masy makowej. Wróć z zakupów z tą masą, która ma najmniej innych dodatków. Jej podstawę powinien stanowić sam mak. Taką masę możesz śmiało wykorzystać do kutii (nie będziesz musiał jej zalewać wodą i czekać, aż będzie gotowa do użycia). Możesz ją co najwyżej wymieszać przed dodaniem pozostałych składników lub lekko przecedzić, by pozbyć się nadmiaru wody.

Nie odpuszczaj z miodem

Do kutii użyj miodu pszczelego, naturalnego. Jeśli nie jest płynny – możesz go lekko podgrzać i gdy jego konsystencja stanie się płynna, dodać do kutii. Później zostanie Ci wymieszać miód z resztą składników i pyszna kutia wigilijna będzie gotowa.

Dodatki do kutii – nie tylko mak!

Kutia wigilijna pozwala na pewną elastyczność – możesz dodawać do niej lubiane dodatki w niemal nieograniczonych ilościach. Wybieraj wśród takich produktów jak:

  • posiekane bakalie – nie tylko rodzynki się sprawdzą. Wypróbuj daktyle, suszone śliwki czy morele; możesz też eksperymentować z innymi suszonymi owocami;
  • orzechy – najlepiej sprawdzi się dodatek orzechów włoskich, ale jeśli lubisz inne odmiany, nic nie stoi na przeszkodzie, by sięgnąć po orzechy laskowe, nerkowce lub migdały;
  • kasza pęczak – jeśli ziarna zbóż nie pokrywają się z Twoją dietą, możesz zastąpić pszenicę tą właśnie kaszą – ona też pęcznieje, więc dobrze sprawdzi się do kutii.

Kutia – propozycje podania

Jeśli kutia będzie gościć na Twoim stole w święta, jak w przypadku innych potraw, warto zastanowić się, jak (lub z czym) ją podać. Poniżej znajdziesz kilka propozycji.

Jedna miska, wiele możliwości

Pierwsza z opcji to podanie kutii w jednym naczyniu, z którego Twoi bliscy lub goście chętne będą sobie nakładać odpowiednie porcje. Chcesz ładnie przygotować kutię na stół wigilijny? Wybierz jeden z naszych sposobów.

Sprawdzony sposób – listki mięty

Jeśli gdzieś na parapecie masz schowane sadzonki mięty, możesz wykorzystać je do przystrojenia dań. Właśnie mięta (lub melisa) sprawdzi się bardzo dobrze w tym zadaniu – jest to skromna dekoracja, ale widać, że osoba przygotowująca potrawę dołożyła starań, by była odpowiednio podana.

Dodaj coś do środka

Posiekane bakalie, połówki orzechów włoskich, a może szlaczek narysowany pysznym, płynnym miodem? Niech Twoja kreatywność Cię poniesie!

A gdyby tak troszkę zaszaleć?

Choć skład kutii jest dosyć precyzyjnie określony (pszenica, mak, miód i bakalie), przy dekoracji możesz sobie pozwolić na nieco więcej. O ile radykalne zmiany składników sprawią, że smak kutii się zmieni, o tyle subtelne dodatki mogą wręcz uświetnić Twoje danie.

Kutię możesz udekorować na przykład herbatnikami . Możesz też na wierzchu rozmieścić kostki czekolady lub dodać je do środka.

Kutia – dla każdego coś smacznego

Problem preferencji smakowych Twoich gości zanika w sytuacji, gdy kutię podajesz w porcjach. Czy to w pucharkach, czy w miseczkach. Nie dość, że możesz sobie zaplanować wcześniej ilość kutii, jaką trzeba zrobić, to jeszcze możesz personalizować poszczególne porcje.

Kutia dla wymagających

Jeśli chcesz dostosować danie do potrzeb gości, możesz to robić już po przełożeniu jej do pucharków – jedną porcję posypać cynamonem, na inną zetrzeć czekoladę, jeszcze kolejną polać miodem i dorzucić ekstra orzechy dla amatorów tej przekąski.

Jeśli nie masz czasu na takie przygotowania dla każdego osobno, możesz umieścić na stole dzbanek z miodem, talerzyk z połamaną czekoladą, opakowanie z cynamonem i inne dodatki, które Ci przyjdą do głowy. Wtedy każdy sam sobie weźmie, czego potrzebuje, aby uświetnić smak swojej kutii.

Korzenie kutii

Kutia wigilijna jest bardziej popularna po wschodniej stronie kraju – jest przygotowywana także w Rosji, Białorusi i w Ukrainie. Ze względu na obecność maku przypisuje jej się ormiańskie korzenie. Ziarna maku pojawiły się z ormiańskimi handlarzami na kartach historii już we wczesnym średniowieczu.

Choć kutia wigilijna kojarzona jest ze świętami Bożego Narodzenia, w noc przesilenia zimowego spożywali ją już poganie, a jej składniki miały bardzo symboliczne znaczenie.

Ziarna pszenicy kiełkują zawsze na wiosnę, są więc postrzegane jako symbol życia. Mak – wręcz przeciwnie – od starożytności wierzono, iż jest symbolem śmierci. To właśnie mak rósł nad brzegiem rzeki Lete, która niczym Styks w mitologii greckiej oddzielała świat żywych od świata zmarłych. Mak miał być łącznikiem między dwoma skrajnie różnymi światami, a w połączeniu z ziarnami pszenicy miał symboliczne znaczenie zetknięcia światów, które celebrowało się właśnie poprzez jedzenie kutii.

W chrześcijaństwie gdzieniegdzie wierzy się, że mak urósł na Golgocie tam, gdzie kapała krew Chrystusa, a kutię jadła sama Matka Boża w dniu jego narodzin.

Jeśli więc nastanie wigilia, a na Twoim talerzyku lub w pucharku wyląduje kutia, wiedz, że spożywasz posiłek, któremu przypisywano doniosłe znaczenie od tysięcy lat. Smacznego!

 

Komentarze